ZACHODNIOPOMORSKIE FORUM MOTOCYKLOWE

forester

"W końcu bierze ode mnie numer telefonu i obiecuje, że zadzwoni następnego dnia. Nie przyjmuje kasku i zbywa mnie. Kolejny klient odesłany z kwitkiem ! Może nie wróci. Ale wrócę.
Napiszę co dalej."

NO WIĘC NIE ZADZWONIŁ. DO TEJ PORY KUPIŁEM U NICH 3 KASKI, 2 PARY RĘKAWIC, BUZER, KURTKĘ I SPODNIE, OCHRANIACZE KOLAN, PAS NERKOWY, BUTY ZA 600, OLEJE DO SILNIKA, OLEJE DO ŁAŃCUCHA, JAKIEŚ KOMINIARKI, ITP. WSKAZAŁEM SKLEP 5 INNYM POCZĄTKUJĄCYM MOTOCYKLISTOM. ALE NIC TO, MAJĄ W D... KLIENTA.
NAPISZĘ CO DALEJ.

Piotr

Potwierdzam – w czasie zakupów w firmie Max-Car było miło i przyjemnie. W czasie reklamacji wręcz przeciwnie.

forester

Zadzwonili.
Wzięli kask do reklamacji. Z tym, że jak poprzednio - dodatkowe 60 km musiałem przejechać by sprawę załatwić.

forester

Minął ponad miesiąc od reklamacji kiepskiego kasku w MAX CAR Koszalin. CISZA !
Mieli telefonować gdy sprawa będzie załatwiona.
Ma ktoś nr telefonu do rzecznika praw konsumenta ?

SCORPION

poczytaj karte gwarancyjna. jesli jest tam wpisany termin do któego musieli sie ustosunkować i go przekroczyli musza z miejsca zwrócić pieniądze za dany towar. jest to równowazne z uznaniem reklamacji.

pitter0

forester

SCORPION

prawdopodbnie jest tak jak pisał kolega wyzej. jesli to nie pomaga złóz sprawe do sondu. sprawa odbedzie sie zaocznie , orzekna wygrana , obciaza ich kosztami sadowymi a ty dostaniesz zwrot pieniedzy. jak dobrze wykombinujesz to powinni ci jeszcze zwrócic kase za urzytkowanie innego akcesorium w czesie przedłuzajacej sie reklamacji...

forester

Jeszcze poczekam. Już właściwie po sezonie (choć pogodynka obiecuje 10* C po niedzieli). Mam kwitek od nich o tym, że przyjęli kask do reklamacji. Z datą. Faktycznie jeździłem w innym kasku od tamtej pory. Wyglądało dziwnie na FZ1 w otwartym ale co tam. Za kilka dni zgłoszę się do nich z zapytaniem. Napiszę jakie efekty, jak się będą tłumaczyć (podejrzewam, że "zgubili" mój nr tel.).

Motorek · Gość

Jak się was czyta to widać jacy z was motocykliści, do tego jeszcze analfabeci. Młody ze zdjęcia /mistrz z PRO50/ motocyklista jak z koziej D... itd. zapomniał tylko dodać że owy MOOOTTOORR naprawia już we wszystkich serwisach w Koszalinie po tym jak przewracał go kilka razy i nieudolnie naprawiał ze swoim ojc....m. Zapytajcie o niego gdzie chcecie to usłyszycie niezłe opowieści. Co do kolesia z kaskiem to bardzo się dziwię bo ubrałem tam siebie i kobietę i jestem mega zadowolony. Reklamowałem tam rękawice SECA i wszystko odbyło się w terminie a nawet przed. Wiele takich spraw to wina GWARANTA a nie sprzedawcy, w przypadku SECA było mega sprawnie. Serwisowałem tam też motocykl (pojemność 1800 a nie 50ccm)i co do serwisanta p. Pawła to dodam tylko że w Koszlinie i okolicy lepszego nie znam.Dziwi mnie tylko fakt ŻE GOŚĆ ŻALI SIĘ NA FORUM INTERNETOWYM A NIE POTRAFI W SIECI ZNALEŹĆ NUMERU TELEFONU DO RZECZNIKA KONSUMENTA BRAWOOOO!!!
Kolejny pisze o tym że zabrali im Kawasaki... zabrali to TATA SERWIS-owi i to jeszcze z jakim hukiem wtajemniczeni znają sprawę. No ale nie wszyscy mają w życiu szczęście, a może to z wami jest coś nietak bo byłem tam wczoraj i ciągle mają robotę. Jak na kiepski serwis to nawet sporo.Tego samego dnia byłem we frontonie to mechanicy podpierali głowy.PANOWIE nie wyręczajcie Pań to one są od PŁAKANIA!!! Laughing

waldi

Gościu - Motorek - pojemnością tu chcesz zaimponować ? Chwalić się to nie na tym forum. No i nie pouczaj w ten sposób kolegów moturzystów. Każdy lata tym na co go stać lub co lubi. Zgodzę się natomiast z tobą , że reklamacja zależy od gwaranta.
No i nie rozgłaszaj , że Tacie zabrali Kawasaki. Jesteś pewien ?

M.

No! Nie chciałem pierwszy odpowiedzieć... Nie jesteśmy analfabetami... Masz "jaja"? - to się zarejestruj, a nie piszesz jako gość...

SCORPION

udeż w stół a sie motorek odezwie:D O wielki motórzysto naucz nas moturzyć.... powinniśmy moturzyć ile wlezie ale brak nam takiego nauczyciela jak Ty...

bartazzz

nie ma się czym przejmować, to celowa prowokacja, są tacy osobnicy , którzy lubią siać ferment. Spotkałem sie z takimi np. na Motobydzi. Mają ubaw z tego ze ktoś traktuje ich gadanie poważnie. Zazwyczaj odzywa się raz lub kilka razy, prowokuje ludzi i wypisuje głupoty. Jak na moje szkoda czasu żeby to komentować....

forester

Nigdy nie rozmawiaj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Motorek to ja piję do ciebie. Nie dam się sprowadzić do twojego poziomu.
Bartazz już napisał i ja się z tym zgadzam - to prowokator najpewniej podesłany przez zainteresowanych by zasiać ferment i zmienić temat na pyskówki o niczym.
To ja szukałem numeru telefonu do rzecznika praw konsumenta. Motorek-jeśli nie odczytałeś intencji tego pytania, to najprawdopodobniej wciąż zaskakuje cię własna inteligencja (a raczej jej nieobecność ).
Wracam do sedna w następnym poście.