ZACHODNIOPOMORSKIE FORUM MOTOCYKLOWE

jaro69s

Motocykl kontra samochód - jak myślicie, kto w tym starciu może stracić życie??? Dzisiaj akurat siedziałem w samochodzie... i dużo nie brakowało, a jeden z nas miał dużą szansę przenieść się na tamten świat. O koło godz. 13,30 koło związkowca ktoś ruszył ze świateł na motocyklu wyprzedzając wszystkich których miał przed sobą. Ja miałem właśnie wyjechać z parkingu... i tylko ostatni rzut okiem w lewą stronę powstrzymał mnie przed wyjazdem, kiedy śmignął mi przed nosem ktoś na motocyklu. Gdybym zrobił co zamierzałem zrobić (bo miałem czas i miejsce) to gościa nie byłoby już wśród nas. Sad

Kiedy jeżdżę motocyklem, to myślę za siebie i za tych w samochodach, bo wiem, że nie miałbym szans w takim starciu i radzę wszystkim żądnym wrażeń i prędkości aby "włączyli myślenie" - ścigajcie się na lotnisku, nie w mieście. Nie jesteśmy kotami - nie mamy dziewięciu żyć...